"Celem państwa nie jest niepodległość, ale realizacja samozwańczej umowy społecznej między elitą a społeczeństwem polegającej na tym, że elita nie musi pracować, zbiera haracz od społeczeństwa i nim dowodzi po to, by zapewnić mu bezpieczeństwo i to, że owoce pracy ludzi będą godne, bo elity wynegocjują od zewnętrznych graczy wystarczającą marżę, jak można to dyplomatycznie, a jak nie to nawet militarnie. Elity mają dbać o to, by międzynarodowa wymiana była uczciwa, by nikt nikogo nie wykorzystał i nie wyzyskał. I do tego jest państwo, które działa w anarchicznym systemie międzynarodowy" - Jacek Bartosiak On wcześniej słusznie twierdzi, że Polacy w olbrzymiej większości nie rozumieją, że celem Państwa nie jest niepodległość sama w sobie, tylko to, co zacytowałem powyżej. A tak było zawsze i jest teraz, jeszcze bardziej niż kiedyś. Nawet największe potęgi są uzależnione od innych, warunków geograficznych, technologii, ekonomii itp. i nie mogą robić wszystkiego co chcą. Takie są realia i czas wrócić do rzeczywistości. Porównanie do gmin samorządowych jest kompletnie nieadekwatne i w żaden sposób nie podważa jego konstatacji. https://x.com/gps65/status/1849594648261476511